Sady mir
Pabačyš svaimi vačyma,
Z-pad ziamli vyjduć
Troje
Pieśniaj sustrakać ručaji
pieršaha słova,
Recha ŭ halinach
Zapałaje suchoj travoj
Du na dośvitku
Ŭpadzie na suchija dałoni rečyšča,
Kryknie pahroźliva "viarba!",
Strumieniem adtałaj vady
Abudzić staroha, što spaŭ,
I zrobić jaho rakoj.
Ucioki
Chto ŭva mnie śpić - abudzisia
Marudzić nielha
Pas satkany ŭmiełaj rukoj
Čaroty dy śnieh,
Aśkiepak miesiaca
Fajnaja praca!
Choć zaraz pramujsia ŭ darohu
Zrenki rybakoŭ pašyranyja
Ślizhajuć cichamirna pa niebie
Vada była horkaju ŭviečary
Značyć, nichto nie zaŭvažyć,
Jak uzačnuć pažar
Niaśmiełyja ruki.
Dy j dobra.
Аbrad siońnia
Pravaje plačo
Trymaŭ da śvitańnia na ŭschod
A rankam mianiaŭ na stale
Abrus
Dy ŭciakaŭ da viečara
Pravodzić abłoki,
Hučnym śmiecham tryvožyć jary,
Jašče pazaminułaj viasnoj
Zabytyja pałachlivym vetram,
Źbirać chapatlivaj rukoj
Vietrałom,
Kab nastupnym dniom
Vohnišča było doŭhim.
Uzhareŭsia moj horad,
Plasnuŭ u dałoni vartaŭnik
Dy źnik.
Recha
Źbiraŭsia na spatkańnie
Biełaja kašula, čorny redynhot
Špacyravaŭ da bieraha
Kab uzhadać niešta
Niejkaje słova
Tut i sustrenie mianie
Niechta vialiki, błakitny
Šeptam imia namaluje.
Ja ŭśmichnusia: "Byvaj, rodny"
Dy skoknu ŭniz.
Dzień narodzinaŭ
Pryśpiašajsia -
Ciapier budzie ŭžo bolš prazrystaj
Sukienka vosieńskaha lesa,
I pierje, što ŭpała ŭ vadu -
Hladzi -
Stałasia raptam azdobaj lipienia
Značyć, nasamreč dobraja parada była dadziena
Raźvitvacca biaz ślioz.
Pabačyš svaimi vačyma,
Z-pad ziamli vyjduć
Troje
Pieśniaj sustrakać ručaji
pieršaha słova,
Recha ŭ halinach
Zapałaje suchoj travoj
Du na dośvitku
Ŭpadzie na suchija dałoni rečyšča,
Kryknie pahroźliva "viarba!",
Strumieniem adtałaj vady
Abudzić staroha, što spaŭ,
I zrobić jaho rakoj.
Ucioki
Chto ŭva mnie śpić - abudzisia
Marudzić nielha
Pas satkany ŭmiełaj rukoj
Čaroty dy śnieh,
Aśkiepak miesiaca
Fajnaja praca!
Choć zaraz pramujsia ŭ darohu
Zrenki rybakoŭ pašyranyja
Ślizhajuć cichamirna pa niebie
Vada była horkaju ŭviečary
Značyć, nichto nie zaŭvažyć,
Jak uzačnuć pažar
Niaśmiełyja ruki.
Dy j dobra.
Аbrad siońnia
Pravaje plačo
Trymaŭ da śvitańnia na ŭschod
A rankam mianiaŭ na stale
Abrus
Dy ŭciakaŭ da viečara
Pravodzić abłoki,
Hučnym śmiecham tryvožyć jary,
Jašče pazaminułaj viasnoj
Zabytyja pałachlivym vetram,
Źbirać chapatlivaj rukoj
Vietrałom,
Kab nastupnym dniom
Vohnišča było doŭhim.
Uzhareŭsia moj horad,
Plasnuŭ u dałoni vartaŭnik
Dy źnik.
Recha
Źbiraŭsia na spatkańnie
Biełaja kašula, čorny redynhot
Špacyravaŭ da bieraha
Kab uzhadać niešta
Niejkaje słova
Tut i sustrenie mianie
Niechta vialiki, błakitny
Šeptam imia namaluje.
Ja ŭśmichnusia: "Byvaj, rodny"
Dy skoknu ŭniz.
Dzień narodzinaŭ
Pryśpiašajsia -
Ciapier budzie ŭžo bolš prazrystaj
Sukienka vosieńskaha lesa,
I pierje, što ŭpała ŭ vadu -
Hladzi -
Stałasia raptam azdobaj lipienia
Značyć, nasamreč dobraja parada była dadziena
Raźvitvacca biaz ślioz.